Aby dokończyć wątek:
Miało być szumnie a wyszło jak na obrazku poniżej - olewająco
Pisała o tym z niemałym ubawem Polonia.nl – taki światopogladowy odpowiednik GW w Holandii w artykule ‘Kuriozalny protest grupki Polaków w centrum Amsterdamu’.
Na szczęście wspomniany portal pisał też o wcześniejszej demonstracji KOD-u (dla którego to spotkanie GP było kontr-demonstrancją).
Czemu na szczęście? By jasno zobaczyć, że frekwencja była podobna. Wniosek? Polonusi w Holandii unikają hec, po prostu staraja się żyć normalnie (wiecie, niedziela, zakupy, spacery, kino, a nie wiece).
Ale zainteresowanie tym, co dzieje się przez ostatnie miesiące w PL wielkie, podskórne mrówki aż wyczuwalne przy każdej rozmowie. Jednak bez skakania (ani na murkach, ani tym bardziej do gardeł) – póki co raczej wysoka kultura znoszenia tych njusów w ciszy lub co najwyżej z lekkim zakłopotaniem…