Święta
tuż, koleżanka pojechała do Polski i zostawiła nam do dyspozycji swoje
auto. Jadę po Hadze, robię zakupy w polskim sklepach - Święta idą, więc jadę.
Szukam
stacji radiowej innej niż holenderskie Sky Radio, które w tym momencie
roku nie gra nic poza Mariah Carey, Wham i Chris Rea. A tu mi się
paluch omsknął i z odtwarzacza CD wypada Kabanos...i to ponoć czwarta
już płyta jak podaje Wikipedia. (A to znaczące strumień wiedzy; jak
mówił niedawno mój kolega z pracy, widział wywiad u siebie w Hiszpanii,
gdzie jakiś oficjel powoływał się na owo źródło - JAK ON TO NAZYWAŁ Z
ANGIELSKA "Łakipidaja"...)
Ale do rzeczy, kto chce zagłuszyć wszystkie te Kryśki (Last Kryśka, White Kryśka, All I want for Kryśka...) zapraszam na degustację Kabanosa...
Ha! Chociaz zalatuje kalka System of the Down - pyszny ten kabanos. Zasluga tekstow z humorerm i autodystansem albo na obczyznie tak wyostrza sie apetyt na polskie frykasy...Kolejna skladanka jest jeszcze lepsza:
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=nL0lY561qDs&list=PL5DA278611534A8A4